Brexit zmienił polsko-brytyjski handel

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Kontrole celne, procedury na granicach, nowe obowiązki związane z dokumentacją przewozową i deklaracjami pochodzenia produktów – to rzeczywistość, w której polscy eksporterzy i przewoźnicy funkcjonują od momentu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Widać to w wynikach dwustronnej wymiany handlowej, chociaż wciąż producenci z niektórych branż, np. z sektora spożywczego, umacniają swoją pozycję na brytyjskim rynku. W kolejnych latach będą wprowadzane jednak dalsze obostrzenia, które mogą wpływać na eksport i import.

źródło: pixabay.com

– Ubiegły rok był rekordowy pod względem wymiany handlowej między Polską a Wielką Brytanią, w obu kierunkach. Warto jednak przyjrzeć się bliżej i zobaczyć dlaczego. Znaczącą część brytyjskiego eksportu do Polski stanowił jednorazowy eksport gazu w miesiącach letnich, żeby wypełnić polskie rezerwy gazu na zimę. Z kolei w drugą stronę eksport polskiej żywności do Wielkiej Brytanii staje się wielkim hitem – duzi polscy eksporterzy, producenci drobiu, mięsa, owoców, warzyw wskazują, że bardzo dobrze im idzie. Gorzej jest z motoryzacją – tu widzimy duże zachwiania w całym łańcuchu dostaw. Kiedyś samochody i części samochodowe to była pierwsza kategoria polskiego eksportu, natomiast teraz spadła na drugą pozycję – mówi agencji Newseria Biznes Michael Dembinski, główny doradca w Brytyjsko-Polskiej Izbie Handlowej.

Jak wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny, brexit niekorzystnie odbił się na współpracy handlowej pomiędzy Polską i Wielką Brytanią. Jej udział w polskim eksporcie towarów zmniejszył się z 5,7 proc. w 2020 roku do 4,9 proc. w okresie styczeń–październik 2022 roku, natomiast w polskim eksporcie usług spadł z 7,8 proc. do 7,3 proc. na koniec 2021 roku. Wielka Brytania jest teraz czwartym największym partnerem Polski.

Mimo spadku udziałów w przypadku niektórych produktów polscy producenci i eksporterzy wręcz umocnili swoją pozycję na tamtejszym rynku. Po brexicie udział Polski w imporcie Wielkiej Brytanii zwiększył się m.in. w przypadku drobiu (o 6 pkt proc., do 36 proc. w okresie styczeń–wrzesień 2022 roku), pralek (o 3 pkt proc., do 28 proc.) oraz monitorów i odbiorników telewizyjnych (o 3 pkt proc., do 22 proc.). Relatywnie wysoki (powyżej 15 proc.) był również udział Polski w brytyjskim imporcie takich produktów jak konserwy mięsne, wyroby czekoladowe, srebro, kiełbasy, margaryna oraz preparaty do higieny zębów i jamy ustnej.

– Żywność nadal bardzo dobrze się sprzedaje. Natomiast Brytyjczycy nie wprowadzili jeszcze pełnych kontroli fitosanitarnych i weterynaryjnych na produkty wjeżdżające do Wielkiej Brytanii – zauważa Michael Dembinski. – UE wprowadziła je już z początkiem 2021 roku, więc brytyjscy eksporterzy żywności już od dwóch lat czują ten efekt cła, kontroli i dodatkowej dokumentacji. Natomiast w drugą stronę Brytyjczycy wprowadzą to dopiero od 1 stycznia 2024 roku. I wtedy faktycznie polskim eksporterom żywności będzie trudniej.

Ekspert Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej wskazuje, że obecnie duzi polscy eksporterzy wciąż dobrze radzą sobie na brytyjskim rynku. Problemy mają jednak mniejsze podmioty, m.in. ze znalezieniem kierowców. Dodatkowe utrudnienie mogą stanowić również zmiany w dostępie do brytyjskiego rynku transportowego dla unijnych przewoźników, które zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku i dotyczą trzech ważnych obszarów: kabotażu, transportu multimodalnego i ruchu trójstronnego.

– Jeżeli można wypełnić całego TIR-a towarem i wysłać do Wielkiej Brytanii, to tutaj nie ma większych problemów. Natomiast mają je ci przedsiębiorcy, którzy wysyłają do Wielkiej Brytanii np. kilka palet tygodniowo. Oni mają kłopot chociażby z tym, żeby znaleźć kierowcę, który byłby chętny tam pojechać – mówi główny doradca w Brytyjsko-Polskiej Izbie Handlowej. – Od dość dawna widzimy, że kierowcy, którzy są właścicielami ciągników siodłowych czy samochodów dostawczych, niechętnie jadą do Wielkiej Brytanii z dwóch powodów. Po pierwsze, nie wiedzą, jak długo będą stać na granicy, żeby złapać prom z powrotem na kontynent. Po drugie, niewielu brytyjskich eksporterów chce już wozić towar na kontynent. Tak więc fracht paletowy siadł w porównaniu do tego, co było wcześniej.

Rynek Unii Europejskiej jest ważny dla brytyjskiej gospodarki – jeszcze w 2018 roku unijny popyt finalny na brytyjskie dobra i usługi generował ok. 12 proc. PKB Wielkiej Brytanii. Opuszczenie przez nią jednolitego europejskiego rynku oznaczało pogorszenie warunków prowadzenia współpracy gospodarczej z UE. Te niekorzystne zmiany złagodziła nieco umowa o handlu i współpracy między UE i Wielką Brytanią (TCA – Trade and Cooperation Agreement), która obowiązuje od 1 stycznia 2021 roku. Wciąż jednak nie wszystkie szczegóły udało się ustalić – jedną z najważniejszych spornych kwestii pozostają zasady, na jakich miałaby funkcjonować Irlandia Północna.

– Irlandia Północna została de facto członkiem jednolitego rynku europejskiego i unii celnej. Kiedy towar płynie z Anglii do Irlandii Północnej, to tam powinien przechodzić kontrolę. Natomiast pomiędzy Irlandią Północną a Republiką Irlandzką nie powinno być już żadnej granicy. Brytyjczycy, którzy sami zaproponowali to rozwiązanie, teraz mówią, że to jest niesprawiedliwe, że to oddziela prowincję Irlandii Północnej od reszty Zjednoczonego Królestwa. Tak więc to jest bardzo duży problem, który wciąż pozostaje do rozstrzygnięcia – mówi Michael Dembinski.

Z większością komplikacji związanych z brexitem – takich jak m.in. powrót kontroli celnych i procedur granicznych, konieczność przygotowania odpowiedniej dokumentacji przewozowej czy deklaracji pochodzenia produktów – polscy eksporterzy muszą się mierzyć od początku 2021 roku. Nie oznacza to jednak końca problemów, bo część obostrzeń związanych z dostępem do brytyjskiego rynku wchodzi w życie etapami.

– Nowe reguły dotyczące VAT-u, cła, świadectwo kraju pochodzenia, numer EORI, numer REX etc. – to mamy już za sobą. Natomiast przed nami jeszcze dwie takie bariery, czyli pełne kontrole weterynaryjne i fitosanitarne oraz przejście Brytyjczyków z marki CE na markę UKCA – mówi główny doradca w Brytyjsko-Polskiej Izbie Handlowej. – Polscy eksporterzy, którzy w tej chwili zaznaczają swój towar marką CE, muszą się do tego przygotować i mieć te certyfikaty, żeby móc eksportować towar. 

UKCA (UK Conformity Assessment) to nowy znak produktowy, który będzie lokalnym odpowiednikiem dla europejskiego znaku CE (oznacza zgodność z normami UE). Będzie spełniać taką samą rolę, ale funkcjonować jedynie na terenie Wielkiej Brytanii. UKCA miało otrzymać status jedynego oznaczenia zgodności z normami brytyjskimi od 1 stycznia 2023 roku, jednak ten termin został przesunięty o dwa lata.

 

źródło: newseria

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Kierowco uważaj na rowerzystów!

2023-04-13

Kierowco uważaj na rowerzystów!

Sezon rowerowy i motocyklowy już się rozpoczął. Coraz więcej amatorów jazdy na jednośladzie pojawia się na drogach, dlatego przypominamy kierowcom, jak powinni się zachowywać w stosunku do niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

2023-04-12

Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

Projekt ustawy o refundacji leków i wyrobów medycznych wprowadza zapis, który daje Ministrowi Zdrowia możliwość ustalania cen na wyroby medyczne stosowane w ramach świadczenia gwarantowanego. Zdaniem lekarzy i pacjentów ograniczenie swobody wyboru wyrobów medycznych ograniczy dostęp do innowacyjnych technologii, a tym samym pogorszy bezpieczeństwo pacjentów.
Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

2023-04-12

Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

Sektor produkcji i przetwórstwa mleka – podobnie jak całe rolnictwo – stoi przed wyzwaniami wynikającymi ze zrównoważonego rozwoju i koniecznością redukowania swojego wpływu na środowisko. To nie tylko efekt wymogów stawianych przez Europejski Zielony Ład, ale i rosnących oczekiwań konsumentów. Dlatego organizacje branżowe zawiązały porozumienie, którego celem ma być wypracowanie standardów produkcji mleka łączących cele ekonomiczne i jakościowe z wymogami środowiskowymi i dbałością o etyczną stronę prowadzenia biznesu. – Chcemy zrobić coś konkretnego, pozytywnego, aby mleczarstwo i hodowla bydła mogły się przyczynić do ograniczania wpływu rolnictwa na środowisko – mówi Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka. 
Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

2023-04-11

Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

Niestety, przemoc domowa względem kobiet to wcale nie rzadkość. Może przybierać różną postać - od agresji fizycznej, przez seksualną, po dręczenie psychiczne. Jeśli poddana jest jej kobieta w ciąży, konsekwencje dotyczą nie tylko jej, ale i rozwijającego się zarodka i płodu. A szkodliwa jest wszelka przemoc: i ta fizyczna, i psychiczna, i seksualna, i ekonomiczna. Dowiedz się więcej.
Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

2023-04-11

Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

Poruszanie się samochodem po drodze wymaga od wszystkich uczestników ruchu drogowego stosowania się do przepisów, aby zachować bezpieczeństwo. Kierowcy często zapominają o tym, że nie są sami na drodze i nie stosują się do podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz życzliwości i uprzejmości.
Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

2023-04-10

Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

Polacy polubili pracę zdalną. Jak wynika z badania firmy ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View”, ponad 41 proc. pracowników w wieku 34–44 lata twierdzi, że praca wykonywana z domu ułatwia im funkcjonowanie. Blisko 39 proc. badanych Polaków przyznaje, że ułatwia ona bycie pracującym rodzicem. Wchodzące właśnie w życie zmiany w Kodeksie pracy uregulują kwestię pracy zdalnej, wprowadzając jednocześnie szereg obowiązków po stronie pracodawcy i pracownika.
Nie wystarczy odpowiednie menu

2023-04-10

Nie wystarczy odpowiednie menu

Zjedzenie dosłownie szczypty mąki żytniej czy pszennej wystarczy, by osoba cierpiąca na celiakię doznała przykrych dolegliwości. Jeśli przy wielkanocnym stole ma zasiąść gość, który musi być na diecie bezglutenowej, warto wiedzieć, że ważne jest nie tylko skomponowanie menu bez glutenu, ale i zadbanie, by potrawy z niego nie sąsiadowały bezpośrednio z tymi z glutenem. Dowiedz się więcej.
Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

2023-04-04

Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

Im więcej informacji o recesji i inflacji, tym większe zainteresowanie podróżami zagranicznymi – taki przewrotny wniosek można wysnuć z raportu Polskiej Izby Turystyki i multiagentów: Wakacje.pl, Travelplanet.pl i Fly.pl. Z analizy rezerwacji w sezonie zimowym wynika, że popyt na wyjazdy nie osłabł nawet mimo wzrostu kosztów podróżowania, który oscyluje wokół stopy inflacji. Eksperci oceniają, że w kolejnych miesiącach także nie spodziewają się spowolnienia w sprzedaży, co najwyżej Polacy częściej będą szukać atrakcyjnych cenowo okazji poza sezonem.
Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

2023-04-03

Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane dotyczące bezrobocia w 2022 roku. Wskaźnik stopy bezrobocia w grudniu ubiegłego roku wyniósł 5,2% (wobec 5,4% w grudniu 2021 r.). Kryzys gospodarczy wywarł jednak znaczący wpływ na nastroje panujące wśród pracowników. Ponadto jego konsekwencje mogą mocno dać się we znaki Polakom w 2023 roku. Jak będzie wyglądać sytuacja na rynku pracy?
Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

2023-04-02

Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

W kwietniu br. minie rok, odkąd zmieniły się zasady rozliczania nowych prosumentów za energię z przydomowych instalacji fotowoltaicznych przekazywaną do sieci i z niej pobieraną. – Sytuacja cenowa i geopolityczna powodują, że mimo zmiany tego systemu rozliczeń odbiorcy wciąż sięgają po fotowoltaikę – mówi Dominika Taranko, dyrektorka Forum Energii i Klimatu w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Jak wskazuje, firmy i inwestorów indywidualnych do takich inwestycji skłania niestabilna sytuacja na rynku energii i rosnące ceny prądu. Coraz większym problemem jest jednak niewystarczająca przepustowość krajowych sieci elektroenergetycznych, a w efekcie – rosnąca liczba decyzji odmownych dotyczących przyłączenia do nich instalacji PV.