Te osoby są szczególnie narażone na przemoc seksualną

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Osoby z niepełnosprawnością intelektualną od 2 do 5 razy częściej są ofiarami przemocy seksualnej niż osoby z pozostałej populacji. Specjaliści nie mają wątpliwości: najlepsza ochrona to uczenie ich stawiania granic i powstrzymanie trendu do infantylizacji ich zachowań. Problemem w Polsce jest to, że nie postrzegamy tych osób jako pełnoprawnych istot ludzkich z seksualnością.

Źródło: PAP MediaRoom

Takie postrzeganie dotyczy nie tylko opiekunów takich osób czy ich otoczenia, ale nawet specjalistów. To wielki błąd, bo one mają podobne potrzeby jak osoby zdrowe.

"Często temat seksualności kategoryzujmy w zakresie czterech pierwszych liter tego pojęcia, czyli samego seksu, a seksualność to coś znacznie więcej: potrzeba intymności, bliskości, dotyku, relacji, nie zawsze związana z erotyką" - uważa mgr Barbara Płaczek specjalistka seksuologii, edukatorka seksualna osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Warto pamiętać, że jeżeli nie poruszamy tematu seksualności, granic intymności, norm akceptowalnych społecznie, to każde dziecko – nie tylko to z ograniczeniami w sferze intelektualnej - może w łatwy sposób stać się ofiarą przestępstwa seksualnego.

Tego rodzaju postawa rodziców ma konsekwencje w dorosłości dziecka - jeśli nie jest tego uczone od początku swojego życia, to nie ma narzędzi obrony, kiedy przekraczane są jego granice. W przypadku dorosłego z niepełnosprawnością problemów może być tylko więcej jeśli chodzi o wszystkie zachowania w obrębie bliskości, relacji, intymności.

"Najprostszy przykład z życia: mama syna z niepełnosprawnością intelektualną i spektrum autyzmu narzeka, że syn notorycznie przekracza granice w stosunku do innych osób. Ale proszę zobaczyć, jaka jest reakcja społeczeństwa: tłumaczy się takie zachowanie jego ograniczeniem intelektualnym, infantylizuje jego zachowanie. Gdy 10-letni chłopiec przytula się do ekspedientki i mama mówi mu, że to nieodpowiednie zachowanie, pani mówi, żeby go zostawiła, bo jej nie przeszkadza. I to dziecko, a w konsekwencji później osoba dorosła, uczy się, że to zachowanie jest akceptowalne społecznie. Tylko że w późniejszym czasie tego typu zachowania zaczynają nam przeszkadzać i uważamy, że ten człowiek przekracza nasze granice, że rodzic nieodpowiednio go wychował" – tłumaczy specjalistka.

 

Kręgi bliskości

Od osób niepełnosprawnych intelektualnie nie możemy oczekiwać nagłej zmiany w dorosłym życiu – jeśli dziecko, późniejszy nastolatek i dorosły przez wiele lat był przyzwyczajony do tego, że takie zachowanie jest normą, to trudno liczyć na to, że z dnia na dzień, czy jednym oddziaływaniem terapeutycznym to się zmieni. Specjalistka podkreśla, że te osoby nie mają często zwyczajnego dla nas przeniesienia na życie codzienne danego zachowania. Dlatego tak ważne jest, by od wczesnych lat tłumaczyć mu co to jest granica intymna, co to jest norma akceptowalna społecznie, gdzie kto ma te granice, na co my możemy sobie pozwolić w relacji z osobą znaną, a na co w relacji z osobą obcą.

W związku z tym, że wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną i spektrum autyzmu ma problem z oceną, jaki rodzaj bliskości powinien je łączyć z różnymi osobami, warto posiłkować materiałami edukacyjnymi np. tzw. osobistymi kręgami bliskości. Można je narysować lub użyć zdjęć czy piktogramów przedstawiających różne formy okazywania bliskości: przytulenie, pocałunek, poklepanie po plecach, seks, uściśnięcie dłoni, przybicie piątki i wiele innych, które pokazują właściwy dystans lub bliskość dopuszczalne w relacjach z ludźmi.

Dwa największe błędy

Jak tłumaczą specjaliści, osoby z niepełnosprawnością intelektualną często popełniają dwa podstawowe błędy: mylenia nieznajomego z przyjacielem i mylenia sytuacji publicznych z prywatnymi.

Błąd mylenia nieznajomego z przyjacielem odnosi się do sytuacji, w której osoba z niepełnosprawnością zachowuje się w stosunku do osoby nieznajomej tak, jakby była ona jej bliskim przyjacielem.

"Jako przykład mogę opowiedzieć sytuację, która miała miejsce w jednym z ośrodków. Po pogadance ze społecznością placówki czterdziestoletnia kobieta ze znacznym upośledzeniem intelektualnym podbiegła do nowo poznanego policjanta i zaczęła się do niego przytulać. Kiedy zwrócono jej uwagę, że to niewłaściwe, zbagatelizowała tę uwagę, ale stało się tak dlatego, że policjant odwzajemnił przytulenie mówiąc: „Nic nie szkodzi, proszę ją zostawić”. Choć ów policjant w danym momencie nie miał złych intencji i z pewnością nie planował wykorzystania seksualnego czy przekroczenia granic intymnych w stosunku do tej kobiety, to trzeba pamiętać o tym, że kiedy w takiej sytuacji dorosła kobieta dostaje sygnał, że jej zachowanie jest ok, że może się przytulić, zapamiętuje, że gdziekolwiek się do kogokolwiek się przytuli - będzie ok" – tłumaczy edukatorka.

Warto bowiem wiedzieć, że sfera seksualna u osób z niepełnosprawnością intelektualną najczęściej nie jest upośledzona, mają one takie same potrzeby seksualne, bliskości, dotyku, relacji jak każdy inny dorosły.

"To naraża je na niebezpieczeństwo wykorzystania seksualnego – wystarczy, że znajdzie się w pobliżu mężczyzna, który taką kobietę doceni, powie, że ją lubi, da jej bliskość, to ona wejdzie w tę relację, bo osoby z niepełnosprawnością intelektualną mają bardzo dużą potrzebę bliskości, a także często dużą potrzebę czerpania przyjemności z zachowań seksualnych. Jednak im głębszy stopień niepełnosprawności, tym mniejsza świadomość konsekwencji płynących z podejmowanych zachowań" – ostrzega Barbara Płaczek.

Drugi błąd, który często popełniają osoby z niepełnosprawnością intelektualną, to mylenie sytuacji publicznych z prywatnymi, który polega na realizowaniu w miejscach publicznych takich form zachowań, które są społecznie nieakceptowalne, np. dotykanie narządów płciowych czy rozbieranie się. Bardzo dużą rolę odgrywa tu prawidłowa edukacja i zadbanie o prawidłowe wykształcenie się okręgów seksualności, w tym kręgu intymności.

"To jeden z głównych powodów, dla którego osoby z niepełnosprawnością intelektualną stają się ofiarami przestępstwa seksualnego – z moich obserwacji i badań wynika, że u dorosłych osób z niepełnosprawnościami okręg intymności praktycznie nigdy się nie wykształca. A to dlatego że przez wiele lat żyją w tak zwanym mechanizmie otwartych drzwi. Rozmowy o tym z nimi są bardzo przykre. Mówią, że gdy są same w łazience, członkowie rodziny wchodzą bez pukania, nawet jeśli oni wykonują wtedy czynności higieniczne. 30-40 -latkowie opowiadają, że śpią ze swoimi rodzicami. Nie mają zachowanej przestrzeni intymnej. A gdy w odczuciu innych przekraczają granice, często są pokazywane jako osoby naładowane seksualnie, które nie wiedzą w jaki sposób sobie ze swoją seksualnością poradzić" – mówi edukatorka.

Brak poszanowania ich granic ze strony najbliższych sprawia, że osoby te łatwiej stają się ofiarami przestępstw seksualnych, bo myślą, że zachowania naruszające ich intymność są normą lub wręcz oznaką zainteresowania, przychylności, sympatii. Mówiąc wprost: nie potrafią odróżnić, co jest dobre, a co złe.
Ważna jest spójność przekazu

Specjalistka zastrzega, że na efektywność przekazów edukacyjnych skierowanych do osób z niepełnosprawnościami wpływa zachowanie opiekunów. Gdy informacje zasłyszane w szkole czy w placówce specjalistycznej są powtarzane także w domu, ulegają wzmocnieniu.  

"Jeśli dziecko, a później dorosły z ograniczeniem, na zadane pytanie odnoszące się do sfery seksualnej słyszy: „Ciebie to nie dotyczy”, „Dowiesz się w swoim czasie”, „Jesteś jeszcze za młody”, „Po co ci to wiedzieć?”, to kiedy dojdzie do przekroczenia jej granic seksualnych nie przyjdzie do opiekuna ze swoim problemem, bo będzie miał zakodowane, że są to tematy, o których się nie rozmawia" – zwraca uwagę specjalistka.

Jeżeli edukujemy w zakresie dobrego i złego dotyku, intymności, pokazujemy gdzie, są granice intymne, rysujemy okręgi bliskości, to taki podopieczny będzie w stanie zdecydować, kogo dopuszcza do sfery intymnej, wskazać, z kim może sobie pozwolić na bliższą relację, a gdzie musi być ostrożny w nawiązywaniu relacji. A wtedy ryzyko przestępstwa seksualnego wobec niego spadnie.
Co jest normą?

Infantylizacja sprawia, że znacznej części opiekunów nie mieści się nawet w głowie, że ich podopieczny może czuć popęd seksualny. A może i czuje. I może go rozładowywać na przykład za pomocą masturbacji.

"Trzeba wytłumaczyć niepełnosprawnemu intelektualnie, że podejmowanie pewnych zachowań, np. masturbacji, to zdrowy przejaw seksualności, ale nie należy tego robić w parku czy szkole, bo takie zachowanie musi być owiane intymnością. On musi usłyszeć: >>To jest twoje ciało, twój czas tylko dla ciebie i nikt - nawet rodzic - nie ma prawa w tym uczestniczyć<<" – podkreśla specjalistka.

Niezwykle ważna jest spójność przekazu, bo jeśli terapeuta czy pedagog powie, że jakieś zachowanie jest ok, ale tylko za zamkniętymi drzwiami pokoju czy łazienki, a w domu osoba niepełnosprawna słyszy sprzeczny komunikat, np. powołujący się na wartości religijne, to przestaje rozumieć, nie wie co ma wybrać: czy to, co mówi specjalista, czy to, co mówi rodzic.

"Musimy zaakceptować fakt, że niezależnie od stopnia niepełnosprawności taka osoba ma potrzeby seksualne i rolą opiekuna jest głośno o tym mówić, bo tylko wtedy będzie wiedziała w jaki sposób może je bezpiecznie realizować. Inaczej w łatwy sposób stanie się ofiarą przemocy seksualnej lub nie będzie wiedziała co to jest granica intymna i że nie wolno jej przekraczać" – mówi edukatorka.

 

Szacunek należy się wszystkim

Opiekując się osobą z niepełnosprawnością intelektualną nie wolno zapominać, że najlepszą profilaktyką krzywdzenia w zakresie seksualności są pozytywne zdrowe relacje z najbliższymi osobami. Osoba, która doświadcza szacunku ze strony najbliższych uczy się szanować innych oraz siebie. Gdy stawia jej się granice, uczy się ją stawiania granic wobec innych, a tym samym odmowy uczestnictwa w niechcianych sytuacjach. Będzie też potrafiła nazwać te niebezpieczne dla niej sytuacje seksualne.

"Dziś już wiemy, że nie możemy na osobę z niepełnosprawnością intelektualną patrzeć przez pryzmat żalu i litości. Ciągłe tłumaczenie jej niewłaściwych zachowań spowolnieniem intelektualnym prowadzi do tego, że nie nauczymy jej umiejętności wpływania na zachowania innych" - uważa Barbara Płaczek.

Częsty błąd opiekunów polega na tym, że nie dają swojemu podopiecznemu prawa stanowienia o swoim ciele, a ich sfera intymności bardzo często jest przekraczana. Osoby z ograniczeniami intelektualnymi najczęściej można nauczyć samodzielnie wykonywać trening czystości, dbać o higienę osobistą, ale wyręczanie ich w tym sprawia, że stają się niesamodzielne, zależne od osób trzecich i błędne koło się zamyka.  

"Intymność osoby z ograniczeniami intelektualnym często i drastycznie jest im zabierana. Np. przebieranie pieluchy w obecności innych, odwracanie się plecami, słowna agresja czyli wyzywanie, mówienie, że śmierdzi, bo jest nieumyta, używanie słów określających stopnień upośledzenia czy też samego stanu upośledzenia: „debil, imbecyl, kretyn, głupek”. To coś, co często obserwuję i nie ma we mnie na to zgody, uważam to za znieważanie, a nawet za przestępstwo wobec osoby niepełnosprawnej" – mówi specjalistka.

 

Niepełnosprawność i paragrafy

Warto pamiętać, że wraz z wzrastaniem stopnia niepełnosprawności intelektualnej maleje prawdopodobieństwo, że osoba upośledzona rozpozna akt przemocy i będzie próbowała się przed nim bronić, a już tym bardziej, że zgłosi ten fakt. Dlatego przed specjalistami pracującymi z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie stoi bardzo trudne i niezwykle odpowiedzialne zadanie, aby dać swoim podopiecznym szansę na obronę przed krzywdą i cierpieniem.

Ta ochrona nie ma nic wspólnego z izolowaniem osób z niepełnosprawnościami od niebezpiecznego otoczenia, straszenia niebezpieczeństwami. Polega na prawidłowym ich edukowaniu, aby potrafiły sobie radzić. Specjalistka przytacza słowa Eduarda Jamesa Olmosa: „Edukacja to szczepionka na przemoc”. I dotyczy to zarówno opiekunów osób z niepełnosprawnościami, jak i specjalistów w poradniach czy instytucjach takich jak sąd i prokuratura, by nie dochodziło do marginalizowania zgłoszeń przemocy wobec osób niepełnosprawnych. A, zdaniem ekspertki, ma niestety dość często miejsce.

"Bardzo często spotykam się z tłumaczeniem, że ta osoba naoglądała się telewizji i teraz próbuje przenieść to na swoje życie. Tymczasem nasi podopieczni są po prostu bardziej niż zdrowe osoby narażeni na niebezpieczeństwo przemocy seksualnej wobec nich i musimy być na to niezwykle wyczuleni. Każdy rodzaj niepełnosprawności zwiększa ryzyko podejmowania zachowań seksualnych. To coraz częstsze zjawisko, ponieważ te osoby nie potrafią zawalczyć o swoje, nie potrafią wyznaczać swoich granic" - zwraca uwagę specjalistka.

Zgodnie z artykułem 198 Kodeksu karnego „wykorzystywanie seksualne bezradności, niepoczytalności jest jednoznacznie sformułowane: kto wykorzystuje bezradność innej osoby lub wynikające z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem doprowadza ją do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

"To oznacza, że nawet jeżeli osoba z niepełnosprawnością intelektualną powyżej 15. roku życia wyraziła zgodę na jakąś formę aktywności seksualnej, ale postępowanie wykaże, że była nieświadoma swego czynu, a sprawca wykorzystał jej niezdolność, może ona zostać uznana za ofiarę wykorzystania seksualnego. W takiej sytuacji nie ma zastanawiania się, czy dana osoba tego chciała, czy było to przekroczenie jej granic - odnosimy się do poziomu świadomości i tego w jaki sposób sprawca chciał wykorzystać osobę z niepełnosprawnością" – mówi Barbara Płaczek.

A, niestety niepełnosprawność jest ułatwieniem dla sprawców. Kłopot w tym, że bezradność prowadzi też do bezkarności, ponieważ uzyskanie materiału dowodowego pozwalającego na ukaranie sprawcy w wielu sprawach jest niezwykle trudne, a bardzo często wręcz niemożliwe. Dla wielu osób to niewyobrażalne, że ktoś może skrzywdzić osobę już tak skrzywdzoną przez los. A choć niepełnosprawność intelektualna nie jest czynnikiem determinującym, to jest czynnikiem ryzyka nadużyć seksualnych.

Dostępne badania wskazują, że osoby z niepełnosprawnością doświadczyły przemocy seksualnej trzykrotnie częściej niż ich zdrowi rówieśnicy, a z raportu na temat przemocy w rodzinie wobec osób starszych i niepełnosprawnych z 2009 roku (PAN na zlecenie MPiPS) wynika, że trudno oszacować wiarygodne dane na temat przemocy wobec niepełnosprawnych w rodzinie i należy przypuszczać, że statystki dotyczące tego zjawiska mogą być zaniżone.

 

źródło:

Konferencja poświęcona przestępstwom seksualnym zorganizowana przez Uniwersytet SWPS w Katowicach 16 listopada 2022

Materiały z seminarium poświęconego przemocy wobec niepełnosprawnych

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Źródło: PAP MediaRoom

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Kierowco uważaj na rowerzystów!

2023-04-13

Kierowco uważaj na rowerzystów!

Sezon rowerowy i motocyklowy już się rozpoczął. Coraz więcej amatorów jazdy na jednośladzie pojawia się na drogach, dlatego przypominamy kierowcom, jak powinni się zachowywać w stosunku do niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

2023-04-12

Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

Projekt ustawy o refundacji leków i wyrobów medycznych wprowadza zapis, który daje Ministrowi Zdrowia możliwość ustalania cen na wyroby medyczne stosowane w ramach świadczenia gwarantowanego. Zdaniem lekarzy i pacjentów ograniczenie swobody wyboru wyrobów medycznych ograniczy dostęp do innowacyjnych technologii, a tym samym pogorszy bezpieczeństwo pacjentów.
Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

2023-04-12

Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

Sektor produkcji i przetwórstwa mleka – podobnie jak całe rolnictwo – stoi przed wyzwaniami wynikającymi ze zrównoważonego rozwoju i koniecznością redukowania swojego wpływu na środowisko. To nie tylko efekt wymogów stawianych przez Europejski Zielony Ład, ale i rosnących oczekiwań konsumentów. Dlatego organizacje branżowe zawiązały porozumienie, którego celem ma być wypracowanie standardów produkcji mleka łączących cele ekonomiczne i jakościowe z wymogami środowiskowymi i dbałością o etyczną stronę prowadzenia biznesu. – Chcemy zrobić coś konkretnego, pozytywnego, aby mleczarstwo i hodowla bydła mogły się przyczynić do ograniczania wpływu rolnictwa na środowisko – mówi Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka. 
Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

2023-04-11

Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

Niestety, przemoc domowa względem kobiet to wcale nie rzadkość. Może przybierać różną postać - od agresji fizycznej, przez seksualną, po dręczenie psychiczne. Jeśli poddana jest jej kobieta w ciąży, konsekwencje dotyczą nie tylko jej, ale i rozwijającego się zarodka i płodu. A szkodliwa jest wszelka przemoc: i ta fizyczna, i psychiczna, i seksualna, i ekonomiczna. Dowiedz się więcej.
Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

2023-04-11

Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

Poruszanie się samochodem po drodze wymaga od wszystkich uczestników ruchu drogowego stosowania się do przepisów, aby zachować bezpieczeństwo. Kierowcy często zapominają o tym, że nie są sami na drodze i nie stosują się do podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz życzliwości i uprzejmości.
Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

2023-04-10

Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

Polacy polubili pracę zdalną. Jak wynika z badania firmy ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View”, ponad 41 proc. pracowników w wieku 34–44 lata twierdzi, że praca wykonywana z domu ułatwia im funkcjonowanie. Blisko 39 proc. badanych Polaków przyznaje, że ułatwia ona bycie pracującym rodzicem. Wchodzące właśnie w życie zmiany w Kodeksie pracy uregulują kwestię pracy zdalnej, wprowadzając jednocześnie szereg obowiązków po stronie pracodawcy i pracownika.
Nie wystarczy odpowiednie menu

2023-04-10

Nie wystarczy odpowiednie menu

Zjedzenie dosłownie szczypty mąki żytniej czy pszennej wystarczy, by osoba cierpiąca na celiakię doznała przykrych dolegliwości. Jeśli przy wielkanocnym stole ma zasiąść gość, który musi być na diecie bezglutenowej, warto wiedzieć, że ważne jest nie tylko skomponowanie menu bez glutenu, ale i zadbanie, by potrawy z niego nie sąsiadowały bezpośrednio z tymi z glutenem. Dowiedz się więcej.
Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

2023-04-04

Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

Im więcej informacji o recesji i inflacji, tym większe zainteresowanie podróżami zagranicznymi – taki przewrotny wniosek można wysnuć z raportu Polskiej Izby Turystyki i multiagentów: Wakacje.pl, Travelplanet.pl i Fly.pl. Z analizy rezerwacji w sezonie zimowym wynika, że popyt na wyjazdy nie osłabł nawet mimo wzrostu kosztów podróżowania, który oscyluje wokół stopy inflacji. Eksperci oceniają, że w kolejnych miesiącach także nie spodziewają się spowolnienia w sprzedaży, co najwyżej Polacy częściej będą szukać atrakcyjnych cenowo okazji poza sezonem.
Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

2023-04-03

Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane dotyczące bezrobocia w 2022 roku. Wskaźnik stopy bezrobocia w grudniu ubiegłego roku wyniósł 5,2% (wobec 5,4% w grudniu 2021 r.). Kryzys gospodarczy wywarł jednak znaczący wpływ na nastroje panujące wśród pracowników. Ponadto jego konsekwencje mogą mocno dać się we znaki Polakom w 2023 roku. Jak będzie wyglądać sytuacja na rynku pracy?
Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

2023-04-02

Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

W kwietniu br. minie rok, odkąd zmieniły się zasady rozliczania nowych prosumentów za energię z przydomowych instalacji fotowoltaicznych przekazywaną do sieci i z niej pobieraną. – Sytuacja cenowa i geopolityczna powodują, że mimo zmiany tego systemu rozliczeń odbiorcy wciąż sięgają po fotowoltaikę – mówi Dominika Taranko, dyrektorka Forum Energii i Klimatu w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Jak wskazuje, firmy i inwestorów indywidualnych do takich inwestycji skłania niestabilna sytuacja na rynku energii i rosnące ceny prądu. Coraz większym problemem jest jednak niewystarczająca przepustowość krajowych sieci elektroenergetycznych, a w efekcie – rosnąca liczba decyzji odmownych dotyczących przyłączenia do nich instalacji PV.