Ocena:
0/5 | 0 głosów
Iłży rzecz jasna, chociaż tak naprawdę, raczej o Izłżę chodziło. Konia z rzędem temu, kto sobie języka nie łamie na tejże, a nie daj Bóg zamawiać taksówkę do Izłży po takiej na przykład sylwestrowej imprezie. Strach się bać, gdzie ów kierowca by zajechał. Ok, dopiero XVI wiek przynosi nam tę swojską Iłżę, którą znamy dziś.
fot. Ostrowiec z drona
Swoją drogą etymologia nazwy Iłża jest ciekawa. Bo Izłża to zlepek prasłowiańskich, praindoeuropejskich słów iz ługia, a ług wywodzi się przecież z miejsc podmokłych, można zatem przypuszczać, że z wody początek Iłża wzięła. Czyli... w Iłżance Iłży upatrywać należy.
A jeśli mówimy o Iłży to przede wszystkim rzecz w zamku, skarbach i łzie. Jest ksi
... czytaj więcej
INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
2022-07-13
Baśka "Zorro" Jimenez i jej amerykański sen
Miejsce to pulsuje od słońca, ptasich śpiewów i zapachów, te ostatnie chwytają się końskiej grzywy i niosą na całe gospodarstwo. Wiosna przekracza jego progi nieśmiało jak pensjonarka, pogłaszcze aksamitne chrapy, wda się w pogoń z wiatrem i przemknie szybko niczym film...2022-07-13
Zapraszamy do "Przedpiekła"
Jedno z moich ulubionych miejsc. Blisko, bo w stolicy, i ciekawie - wszystko za sprawą naczelnego diabła Warszawy, jego kopytnych i rogatych przyjaciół. O czym ja mówię? O miejscu, z którego do piekła już całkiem blisko. A zatem słuchajcie...2022-07-13
Tajemnica pakosławskiego krzyża
Najpierw teren Puszczy Radomskiej, potem majątek ziemski Jana Pankosławskiego herbu Habdank, gospodarstwa kmiece, z biegiem lat młyny, gorzelnia, pokłady wapienia i torfu. Jednak Pakosław w gminie Iłża, bo o nim mówimy, to także tajemnica pewnego krzyża.2022-07-13