O kochanku słów kilka

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Kochać to tyle co dotykać i sporo w tym prawdy. Nie oszukujmy się, miłość to doznania fizyczne i to one mącą nam w głowach. Podnoszą się nam poziomy czegoś tam, chemiczne procesy zachodzą, serce pompuje krew, ta krąży jak szalona i podejmujemy potem te pochopne strasznie decyzje. Małżeństwa, czy jak im tam, na przykład. I nie, nie zbaczam z tematu, w dotyku bowiem rzecz.

Inna rzecz, że tenże dotyk oznaczał dotyk w ogóle, w zakresie dość szerokim, dopiero potem zawęził swoje znaczenie do przyjemności, czyli pieszczoty. Potem zaś "kochać" znaczyło dość ogólne sprawianie przyjemności. I przyznacie, że gdyby tak zostało, to o ileż wygodniej by się nam żyło, eh. O czym ja mówiłam? A, o kochanku. Kochanek dawno, daw ... czytaj więcej
INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Od Pokucia do mary

2021-10-21

Od Pokucia do mary

Przed nami Święto Zmarłych, które nieodparcie będzie nam się kojarzyło z pokutą, czyli żalem za grzechy. Dodajmy, że to nie jedyne znaczenie tego słowa. Pokuta to także kara i przyznanie się do winy, to ostatnie od kajania/pokajania.
Co z tą klepsydrą?

2021-10-05

Co z tą klepsydrą?

Z greckich słów klepto i hydro pochodzi, oznacza kraść, uchodzić ukradkiem, wymykać się. Od zawsze kojarzona z czasem. Do dziś klepsydrą nazywamy przyrząd do jego mierzenia, dwa stożkowate naczynia połączone kanalikiem i przesypujący się piasek tudzież woda. Bo to greckie hydro znikąd się przecież nie wzięło. Znana od niemal 1500. lat, nie do końca dokładna. Ot, zegar.
Czy aby na pewno polski bluzg z łaciny się wziął?

2021-09-28

Czy aby na pewno polski bluzg z łaciny się wziął?

A co, jeśli nie?
O

2021-09-15

O "dupie Maryni", czyli...

Zamysł był taki, żeby pociągnąć temat dupy (Maryni) i dokopać się do jej sekretów. Trochę się przeliczyłam, gdyż o ile w kwestii dupy coś powiedzieć możemy, to już dupa Maryni taka do końca prosta nie jest.
Ciemek, Omacek i Ciurek - o takich, co to ich nie ma, a są

2021-09-07

Ciemek, Omacek i Ciurek - o takich, co to ich nie ma, a są

Pewnie są w Starachowicach ludzie, którzy nie wierzą w krasnoludki i ja im naprawdę szczerze współczuję. Sugeruję, żeby się z nimi przeprosić i wierzyć w nie zacząć. Dlaczego? Ano dlatego, że niemal codziennie każdy z nas o nich wspomina. Zapraszam ponownie na słowne harce o tych, co to ich nie ma, a są, tylko trzeba umieć znaleźć.
Od kolana do pośladka...

2021-09-06

Od kolana do pośladka...

...droga niedaleka choć kręta bardzo.
O cycu

2021-09-02

O cycu

Były pośladki, kolanka, miednice? Były. Nie może zabraknąć i... cycka.
Jak to z babą bywało?

2021-07-31

Jak to z babą bywało?

Z naszym ojczystym językiem wcale tak prosto nie jest. Ortografia czy interpunkcja potrafią spędzić sen z oczu, a za niejeden siwy włos przybył za sprawą tych niedobrych przecinków. Nie w tym jednak rzecz. Dziś zajmiemy się skąd słowa pochodzą i dlaczego niektóre wcale nie są takie, jak nam się wydaje.