Ireneusz Zyska: transformacja energetyczna to szansa dla polskiej gospodarki

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Ireneusz Zyska: transformacja energetyczna to szansa dla polskiej gospodarki mzugaj śr., 01/27/2021 - 12:03

 

 
Ireneusz Zyska

Mariusz Marszałkowski/Instytut Jagielloński: W ostatnich latach zdecydowanie częściej słyszymy o potrzebie transformacji energetycznej, czy nawet mówiąc szerzej, transformacji gospodarczej. Dlaczego ta potrzeba zyskała tak mocno na znaczeniu?

Ireneusz Zyska/Ministerstwo Klimatu i Środowiska: To efekt rosnącej świadomości społeczeństw i uwrażliwienia na to, że zmiany klimatyczne, transformacja energetyczna i stopniowe ograniczanie roli paliw kopalnych nie są abstrakcją, tylko rzeczywistymi wyzwaniami, które mają realny wpływ na nasze życie.

Zwróćmy uwagę, że otoczenie, w którym żyjemy, się zmienia. Na świecie żyje coraz więcej ludzi. O ile jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku żyło około 2,5 mld ludzi, to już na początku tego stulecia było nas ponad 6 mld, a na koniec 2020 roku już ponad 7,5 mld. Według szacunków demografów do 2030 roku będzie nas już ponad 8 mld. Zasoby na Ziemi są ograniczone, a korzysta z nich coraz więcej osób, co może doprowadzić do sytuacji, którą w mikroekonomii określamy tragedią wspólnego pastwiska, gdy nieograniczony dostęp do ograniczonych dóbr prowadzi do ich wyeksploatowania.

Zmianie uległa filozofia życia. Szczególnie jest to widoczne w krajach wysoko rozwiniętych. Oczekujemy większego komfortu, stałego rozwoju i wykorzystania zaawansowanych narzędzi. W procesach technologicznych, ale także na co dzień, posługujemy się rozwiązaniami opartymi na robotyzacji, automatyzacji oraz cyfryzacji. Przez lata rozwój gospodarczy był napędzany przez eksploatację złóż i wykorzystywanie paliw kopalnych do produkcji energii. Dlatego energetyka oraz wspomniane przeze mnie procesy są bardzo ze sobą powiązane, mimo iż pozornie nie powinny mieć na siebie dużego wpływu.

Sposób produkcji energii bardzo intensywnie oddziałuje na te przemiany, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Poza tym energia zużywana jest do zaspokajania potrzeb konsumentów. Wiele zatem zależy od naszych indywidualnych wyborów, np. w zakresie zakupu sprzętu danej klasy energetycznej.

Bez wątpienia zmiany klimatyczne to poważne wyzwanie. Wpływają one na wzrost średniej temperatury na świecie, co doprowadza do topnienia lodowców i podniesienia poziomu wód w morzach i oceanach. Ponadto obserwujemy większą intensywność zjawisk pogodowych, takich jak huragany, cyklony, susze czy powodzie. Skutkiem tych zjawisk jest często śmierć ludzi i zwierząt oraz ogromne straty materialne. To wszystko przekłada się na decyzje światowych i regionalnych gremiów, jak ONZ czy Komisja Europejska, którzy starają się poszukiwać rozwiązań w tym zakresie. Obecnie tworzone są instrumenty, które pozwolą wyhamować ten proces. Mam nadzieję, że w kolejnych dziesięcioleciach możliwe będzie zahamowanie, a nawet cofnięcie się negatywnych zmian klimatycznych.

M.M.: Dlaczego jednak to Europa jest tym kontynentem, który obecnie jest najbardziej aktywnym w kwestii tej transformacji? Idea Europejskiego Zielonego Ładu jest wręcz rewolucyjną w swoich założeniach.

I.Z.: Europa jest miejscem, w którym zauważa się bieżące problemy i potrzeby, a następnie opracowuje i rozwija mechanizmy służące wprowadzeniu odpowiednich zmian. Racjonalnie i odpowiedzialnie podchodzimy do wszystkiego, co dzieje się wokół nas. Rewolucja przemysłowa, która dokonywała się od końca XVIII wieku, masowe wykorzystanie paliw kopalnych, czy cały industrialny boom miały miejsce na naszym kontynencie.

Sam zalążek UE zaczął się od Wspólnoty Węgla i Stali, czyli i paliwa kopalnianego i ciężkiego przemysłu. To dziedzictwo nakazuje Europie dziś wzięcie odpowiedzialności. Stworzenie światowego trendu zmian mających na celu ochronę klimatu i środowiska. Transformacja ma doprowadzić do przemiany nie tylko energetyki, ale całej gospodarki, aby była ona innowacyjna i nowoczesna technologicznie. Od dawna Europa jest w tym zakresie liderem zmian, kształtując światowe trendy gospodarcze.

M.M.: Temat transformacji energetycznej nie omija również naszego państwa. Jak Polska powinna przygotować się do tego wyzwania w kontekście trudnego obrazu krajowej energetyki opartej na węglu?

I.Z.: Jako rząd Zjednoczonej Prawicy podejmujemy działania, które z jednej strony zmienią naszą energetykę, ale z drugiej utrzymają konkurencyjność gospodarki. Jest to szczególnie trudne ze względu na punkt, z którego rozpoczynamy ten proces. Przypomnę, że model gospodarczy Polski, ze względu na ekonomiczną i polityczną zależność od Związku Radzieckiego, został nam narzucony. Współczesna Polska, jako największy kraj byłego bloku wschodniego, odziedziczyła energetykę w stu procentach opartą na węglu kamiennym i brunatnym, co odróżnia nas od naszych sąsiadów, którzy w swoich miksach energetycznych posiadają udział energetyki jądrowej. Jeżeli mielibyśmy w równym tempie z państwami zachodnimi „dobiec do mety” pod nazwą „neutralność klimatyczna”, to powinniśmy mieć albo więcej czasu, albo więcej pieniędzy. Czasu nie mamy zbyt wiele, dlatego ważnym elementem są mechanizmy finansowe, które zapewnią fundusze z Europejskiego Zielonego Ładu. Dla rządu premiera Mateusza Morawieckiego kluczową kwestią jest sprawiedliwa transformacja - tj. taka, która nie wpłynie negatywnie na polskich przedsiębiorców i wszystkich obywateli, w szczególności na mieszkańców regionów górniczych i pracowników sektora węglowo-energetycznego.

Zmiana systemu energetycznego w Polsce wymaga poważnych inwestycji sięgających setek miliardów złotych. Odejście od węgla będzie przebiegało wieloetapowo, aby zapewnić wszystkim osobom zatrudnionym w górnictwie stabilizację zawodową do czasu przejścia na emeryturę, a także aby przejść z generacji energii i ciepła opartej na węglu na źródła bezemisyjne, w tym przede wszystkim na odnawialne źródła energii.

M.M.: Jak zatem wyglądają rozmowy w tej sprawie z Komisją Europejską?

I.Z.: Wbrew obiegowej opinii nasze rozmowy z Komisją Europejską w sprawie Zielonego Ładu przebiegają bardzo pozytywnie. Mamy rozsądnych partnerów, którzy dostrzegają skalę wyzwań, z jakimi musimy się zmierzyć, a także to, że są one nieporównywalnie większe, niż w przypadku innych krajów członkowskich UE. Mogliśmy liczyć na wsparcie na przykład w pracach nad Polityką Energetyczną Polski do roku 2040, gdzie wyznaczyliśmy sobie naprawdę ambitne cele. Nasze problemy wynikają z obranych kilkadziesiąt lat temu kierunków gospodarczych. Dzisiaj, dzięki działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy, wygląda to zupełnie inaczej, o czym świadczyć może fakt wywalczenia przez premiera Mateusza Morawieckiego ogromnych środków finansowych dla naszego kraju. To aż 770 mld zł, które są przeznaczone między innymi na przeprowadzenie transformacji energetycznej.

M.M.: Wyrozumiałość i wsparcie w transformacji potrzebne jest również ze strony m.in. górników. Jak wygląda przekonanie tych grup zawodowych, które w domyśle, na transformacji energetycznej mogłyby stracić?

I.Z.: Od samego początku negocjacji rząd Zjednoczonej Prawicy podkreśla, że transformacja musi odbywać się w konsensusie społecznym. Jeżeli występuje poczucie zagrożenia, np. wśród górników czy pracowników sektora elektroenergetycznego, to trzeba podejmować kroki, które pokażą, że transformacja energetyczna to szansa na rozwój. Musimy zapewnić ochronę dla regionów górniczych, np. przez kierowanie środków finansujących na bieżące i nowe projekty oraz lokowanie nowych, zaawansowanych technologicznie inwestycji. Służy temu m.in. decyzja o umiejscowieniu fabryki polskiego samochodu elektrycznego Izera właśnie na Śląsku. Transformacja energetyczna jest potrzebna i konieczna. Pochodzę z Wałbrzycha, który jest przykładem źle przeprowadzonej transformacji w latach 90-tych ubiegłego wieku. Będziemy robić wszystko, aby nie popełnić błędów naszych poprzedników, aby transformacja odbyła się bez negatywnych skutków dla społeczeństwa.

M.M.: Mówimy o transformacji energetycznej, ale sama idea jest znacznie szersza, bo mówi się o transformacji całej bądź dużej części gospodarki. Co ta transformacja oznacza dla Polski i jak my sami ją widzimy?

I.Z.: To jest projekt, który stawia Polskę przed historyczną szansą przekształcenia całej gospodarki na neutralną dla środowiska. Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej możemy otrzymać naprawdę duże kwoty na uruchomienie i utrzymanie tego procesu, ale będziemy musieli też wywiązać się z niezwykle ambitnych zobowiązań, które zostały nam narzucone. Nie boimy się tego wyzwania, chcemy natomiast mieć pewność, że jesteśmy dobrze przygotowani. Prowadzimy rozmowy z samorządami i przedsiębiorcami polskimi, wierząc, że racjonalne alokowanie funduszy europejskich będzie dla nich przysłowiową wędką, a dla rodzimej gospodarki impulsem do rozwoju.

W ramach wspomnianych przygotowań pracujemy nad aktami prawnymi oraz umowami sektorowymi, mającymi na celu rozbudowę poszczególnych gałęzi przemysłu. Rolą tzw. Sector Deals jest budowa łańcucha wartości w nowych sektorach gospodarki i maksymalizacja udziału polskich przedsiębiorców.

M.M.: Czy Polska ma jakiś wzór postępowania? Czy jest jakieś państwo na świecie, z którego chcielibyśmy czerpać wzorce, rozwiązania, jak taką rewolucyjną transformację przeprowadzić?

I.Z.: Jesteśmy na początku drogi. Uważnie obserwujemy, co się dzieje w takich krajach jak Japonia, Australia, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Niemcy. Staramy się współpracować, korzystać z doświadczenia innych krajów. Co ważne, nie kopiujemy ich rozwiązań, ale próbujemy stworzyć własne narzędzia, czerpiąc z wypracowanych w innych krajach wzorców, ponieważ nie ma jednego prostego sposobu na przełożenie rozwiązań przyjętych w innych państwach. Chcemy uniknąć popełnionych tam błędów i przygotować mapę drogową polskiej transformacji.

M.M.: Jakie działania są podejmowane na szczeblu krajowym, aby przygotować nas do transformacji?

I.Z.: W Ministerstwie Klimatu i Środowiska budujemy cztery partnerstwa gospodarcze na rzecz rozwoju nowych sektorów gospodarki: morskiej energetyki wiatrowej, gospodarki wodorowej, branży fotowoltaicznej oraz branży biogazu i biometanu. Uczestniczy w nich ponad 150 podmiotów, w tym firmy z sektora publicznego, prywatnego, instytuty badawcze, uczelnie, think tanki, takie jak np. Instytut Jagielloński, oraz przedstawiciele administracji samorządowej i rządowej pod patronatem Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Są to otwarte grupy, do których każdy podmiot związany tematycznie z daną gałęzią przemysłu może dołączyć. Rezultaty pracy tych zespołów zostaną wykorzystane w procesie budowy Nowego Polskiego Ładu. Chcemy stworzyć mechanizmy służące maksymalizacji udziału polskich przedsiębiorców i polskiej myśli intelektualnej w kluczowych dla powodzenia transformacji energetycznej sektorach gospodarki. Będzie to stanowiło o przewadze konkurencyjnej naszej gospodarki.

Poza pracą przynoszącą efekty dla całego kraju, działamy też lokalnie. Wiele polskich miast i wsi boryka się ze złą jakością powietrza, która pośrednio przyczynia się do pogorszenia stanu zdrowia Polaków. Odpowiedzią na ten problem, a jednocześnie wkładem w dążenie do neutralności klimatycznej jest rządowy program Czyste Powietrze, który pozwala wymieniać wysokoemisyjne źródła ogrzewania w gospodarstwach domowych na bardziej przyjazne dla środowiska. Dzięki ogromnemu zainteresowaniu ze strony mieszkańców kraju, program ten ma wymierny wpływ nie tylko na poprawę warunków życia, ale także na wypełnianie przez Polskę w tym zakresie zobowiązań międzynarodowych.

Poza Czystym Powietrzem, trzeba wspomnieć program Mój Prąd, który okazał się ogromnym sukcesem. W 2015 roku mieliśmy w Polsce około 4 tys. prosumentów. Pod koniec roku 2020, dzięki skutecznym działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy, było ich już prawie 400 tys. To gigantyczna zmiana w ciągu zaledwie 5 lat!

M.M.: Jakie elementy gospodarki mogą najbardziej skorzystać z transformacji? Czy możemy się specjalizować jako państwo?

I.Z.: Jest ich wiele. Już dziś jesteśmy jednym z kluczowych na świecie producentów wodoru. Obecnie wytwarza się go z paliw kopalnych, a konsumowany jest głównie na potrzeby technologiczne przez zakłady petrochemiczne czy chemiczne, jednak dostęp do nowoczesnych technologii przyczyni się do produkcji wodoru niskoemisyjnego z gazu czy wodoru całkowicie bezemisyjnego z OZE. Dodatkowo, do znacznego rozwoju tego sektora gospodarki przyczyni się planowana na najbliższe lata budowa morskich farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Bałtyku. Będą one stanowić stabilne źródło czystej i taniej energii elektrycznej, a przy dodaniu np. elektrolizerów zapewnią produkcję zielonego wodoru. Poza tym, ze względu na postępujący proces transformacji energetycznej, powstanie wiele nowych zawodów, a co za tym idzie, także nowych miejsc pracy.

Szansę upatrujemy także w rozwoju elektromobilności i transportu wodorowego. Mamy ambicję uczynić Śląsk (Górny i Dolny) polską doliną elektromobilności. Już teraz swoje fabryki zlokalizowali tak światowi potentaci, jak LG Chem, który produkuje pod Wrocławiem baterie litowo-jonowe, Mercedes, który inwestuje w budowę fabryki baterii elektrycznych, czy Toyota, która stawia na rozwój napędów hybrydowych i wodorowych. Warto zauważyć, że już dziś Polska jest europejskim liderem w produkcji autobusów elektrycznych.

Transformacja to także technologie informatyczne, m.in. internet rzeczy i zarządzenie energią, technologie block-chain, automatyzacja i cyfryzacja. Procesy modernizacyjne zajmą nam kilka lat. Transformację możemy porównać np. do rozwoju technologii w sektorze telekomunikacji, który miał miejsce w ciągu ostatnich 30 lat. Kiedyś telefony były duże i niepraktyczne, a ze względu na wysokie ceny połączeń mogli sobie na nie pozwolić tylko nieliczni. Dzisiaj ta branża charakteryzuje się konkurencyjnością i ciągłym rozwojem, firmy prześcigają się we wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań, a ceny są dużo niższe, niż na początku drogi. Na taką ścieżkę wkracza dziś także energetyka. Ważne jest, abyśmy jako rząd byli aktywni w stymulowaniu rozwiązań wspierających rozwój polskiej gospodarki. Transformacja energetyczna już się dzieje. Musimy wykorzystać naszą historyczną szansę.

Ireneusz Zyska

Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu od listopada 2019 r. oraz pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii od stycznia 2020 r. Prawnik, przedsiębiorca i samorządowiec, poseł VIII i IX kadencji Sejmu. W wyborach parlamentarnych w 2015 r. został wybrany do Sejmu VIII kadencji z okręgu wałbrzyskiego. W tym okresie działał w Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa, a także założył Parlamentarny Zespół Górnictwa i Energii, który stał się ogólnopolską platformą merytorycznej dyskusji i kształtowania opinii na temat transformacji polskiej energetyki, w tym rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE). Ireneusz Zyska przewodniczył pracom tego zespołu. Ukończył aplikację radcowską. Jest absolwentem WPiA Uniwersytetu Wrocławskiego oraz studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Bankowej (Wrocław).

Źródło informacji: Instytut Jagielloński

Za materiał zlecony, opublikowany w podkategorii PAP MediaRoom, odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy Prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”.

Załączniki

INNE ARTYKUŁY Z TEGO DZIAŁU
Kierowco uważaj na rowerzystów!

2023-04-13

Kierowco uważaj na rowerzystów!

Sezon rowerowy i motocyklowy już się rozpoczął. Coraz więcej amatorów jazdy na jednośladzie pojawia się na drogach, dlatego przypominamy kierowcom, jak powinni się zachowywać w stosunku do niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

2023-04-12

Dla pacjentów tanio nie zawsze znaczy lepiej

Projekt ustawy o refundacji leków i wyrobów medycznych wprowadza zapis, który daje Ministrowi Zdrowia możliwość ustalania cen na wyroby medyczne stosowane w ramach świadczenia gwarantowanego. Zdaniem lekarzy i pacjentów ograniczenie swobody wyboru wyrobów medycznych ograniczy dostęp do innowacyjnych technologii, a tym samym pogorszy bezpieczeństwo pacjentów.
Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

2023-04-12

Polscy przetwórcy i producenci mleka chcą zmniejszyć ich negatywny wpływ na środowisko

Sektor produkcji i przetwórstwa mleka – podobnie jak całe rolnictwo – stoi przed wyzwaniami wynikającymi ze zrównoważonego rozwoju i koniecznością redukowania swojego wpływu na środowisko. To nie tylko efekt wymogów stawianych przez Europejski Zielony Ład, ale i rosnących oczekiwań konsumentów. Dlatego organizacje branżowe zawiązały porozumienie, którego celem ma być wypracowanie standardów produkcji mleka łączących cele ekonomiczne i jakościowe z wymogami środowiskowymi i dbałością o etyczną stronę prowadzenia biznesu. – Chcemy zrobić coś konkretnego, pozytywnego, aby mleczarstwo i hodowla bydła mogły się przyczynić do ograniczania wpływu rolnictwa na środowisko – mówi Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka. 
Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

2023-04-11

Przemoc wobec kobiet w ciąży ma więcej konsekwencji niż myślimy

Niestety, przemoc domowa względem kobiet to wcale nie rzadkość. Może przybierać różną postać - od agresji fizycznej, przez seksualną, po dręczenie psychiczne. Jeśli poddana jest jej kobieta w ciąży, konsekwencje dotyczą nie tylko jej, ale i rozwijającego się zarodka i płodu. A szkodliwa jest wszelka przemoc: i ta fizyczna, i psychiczna, i seksualna, i ekonomiczna. Dowiedz się więcej.
Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

2023-04-11

Kultura jazdy samochodem – co trzeba wiedzieć?

Poruszanie się samochodem po drodze wymaga od wszystkich uczestników ruchu drogowego stosowania się do przepisów, aby zachować bezpieczeństwo. Kierowcy często zapominają o tym, że nie są sami na drodze i nie stosują się do podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz życzliwości i uprzejmości.
Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

2023-04-10

Pracodawcy z nowymi licznymi obowiązkami dotyczącymi pracy zdalnej

Polacy polubili pracę zdalną. Jak wynika z badania firmy ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View”, ponad 41 proc. pracowników w wieku 34–44 lata twierdzi, że praca wykonywana z domu ułatwia im funkcjonowanie. Blisko 39 proc. badanych Polaków przyznaje, że ułatwia ona bycie pracującym rodzicem. Wchodzące właśnie w życie zmiany w Kodeksie pracy uregulują kwestię pracy zdalnej, wprowadzając jednocześnie szereg obowiązków po stronie pracodawcy i pracownika.
Nie wystarczy odpowiednie menu

2023-04-10

Nie wystarczy odpowiednie menu

Zjedzenie dosłownie szczypty mąki żytniej czy pszennej wystarczy, by osoba cierpiąca na celiakię doznała przykrych dolegliwości. Jeśli przy wielkanocnym stole ma zasiąść gość, który musi być na diecie bezglutenowej, warto wiedzieć, że ważne jest nie tylko skomponowanie menu bez glutenu, ale i zadbanie, by potrawy z niego nie sąsiadowały bezpośrednio z tymi z glutenem. Dowiedz się więcej.
Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

2023-04-04

Polacy częściej szukają wakacji poza sezonem

Im więcej informacji o recesji i inflacji, tym większe zainteresowanie podróżami zagranicznymi – taki przewrotny wniosek można wysnuć z raportu Polskiej Izby Turystyki i multiagentów: Wakacje.pl, Travelplanet.pl i Fly.pl. Z analizy rezerwacji w sezonie zimowym wynika, że popyt na wyjazdy nie osłabł nawet mimo wzrostu kosztów podróżowania, który oscyluje wokół stopy inflacji. Eksperci oceniają, że w kolejnych miesiącach także nie spodziewają się spowolnienia w sprzedaży, co najwyżej Polacy częściej będą szukać atrakcyjnych cenowo okazji poza sezonem.
Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

2023-04-03

Czy kryzys gospodarczy odbił się na polskim rynku pracy?

Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane dotyczące bezrobocia w 2022 roku. Wskaźnik stopy bezrobocia w grudniu ubiegłego roku wyniósł 5,2% (wobec 5,4% w grudniu 2021 r.). Kryzys gospodarczy wywarł jednak znaczący wpływ na nastroje panujące wśród pracowników. Ponadto jego konsekwencje mogą mocno dać się we znaki Polakom w 2023 roku. Jak będzie wyglądać sytuacja na rynku pracy?
Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

2023-04-02

Rok po zmianie systemu rozliczeń fotowoltaika wciąż na fali wzrostowej

W kwietniu br. minie rok, odkąd zmieniły się zasady rozliczania nowych prosumentów za energię z przydomowych instalacji fotowoltaicznych przekazywaną do sieci i z niej pobieraną. – Sytuacja cenowa i geopolityczna powodują, że mimo zmiany tego systemu rozliczeń odbiorcy wciąż sięgają po fotowoltaikę – mówi Dominika Taranko, dyrektorka Forum Energii i Klimatu w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Jak wskazuje, firmy i inwestorów indywidualnych do takich inwestycji skłania niestabilna sytuacja na rynku energii i rosnące ceny prądu. Coraz większym problemem jest jednak niewystarczająca przepustowość krajowych sieci elektroenergetycznych, a w efekcie – rosnąca liczba decyzji odmownych dotyczących przyłączenia do nich instalacji PV.